Z przykrością zawiadamiany o odejściu naszego drogiego Kolegi, współzałożyciela i pierwszego prezesa Stowarzyszenia Absolwentów i Wychowanków LO w Krzepicach. Rodzinę Zmarłego prosimy o przyjęcie wyrazów naszego głębokiego współczucia.

Dziś sięgamy po coś dosyć świeżego. I robimy to celowo. Oto kilka zdjęć z oficjalnej strony naszej szkoły (gdzie w ostatnich latach rośnie też stale cyfrowe archiwum – godna obecnych czasów kronika wydarzeń).

To zdjęcia z zakończenia roku szkolnego 2016/2017. Liczymy, że u niejednej osoby wywołamy przy ich pomocy miłe wspomnienie. Poprzez umieszczenie tych zdjęć na naszej stronie chcemy podkreślić, że absolwentem zostaje się zaraz po opuszczeniu murów szkoły. I nie potrzeba czekać długich lat, by dołączyć do naszego grona. Cztery lata od matury, czternaście, czterdzieści – każda z takich rocznic równie mocno uprawnia do zaliczania siebie do grona absolwentów Liceum Ogólnokształcącego w Krzepicach. Choć… to fakt, z biegiem czasu jakby coraz cieplej się wspomina szkolne lata. Czyżby to tęsknota za młodością?

(Źródło zdjęć: http://krzepice.edu.pl/galeria/lo/thumbnails.php?album=171)

To już prawie pół wieku…

3 czerwca 1972 roku, po zdanej maturze, odbył się tradycyjny bal maturalny. We wspólnej zabawie wzięli udział ci, którzy w murach szkoły spędzili niezapomniane lata 1968-1972. Sam bal też pozostawił w pamięci jego uczestników wiele miłych wspomnień.

Zresztą… w tym przypadku pozostały nie tylko wspomnienia. Są także tak cenne po latach fotografie. Dzieli się nimi, dołączając pozdrowienia dla wszystkich, koleżanka Henia Kłosińska.

Dziękujemy serdecznie za ten skarb z prywatnego archiwum!

W szkolnych kronikach jest co najmniej kilka plików fotografii, których z jakiegoś powodu nie wklejono na karty z opisami i podpisami. Czasem też zdjęcia te w ogóle włożone są gdzieś pomiędzy puste, niezapisane strony kronik. Po latach kronika już nam nic nie podpowie i nie pomoże rozwikłać zagadek. I pewnie nie dowiedzielibyśmy się już nigdy, kto jest uwieczniony na tych zdjęciach i kiedy oraz w jakich okolicznościach zdjęcia te wykonano. Nie dowiedzielibyśmy się tego, gdyby…

Gdyby nie wspomnienia. To one okazują się często wciąż jeszcze na tyle żywe i dokładne, by pomóc podpisać takie fotografie, choć przed laty tego zaniechano.

Mamy tu jeden przykład. To takie właśnie zdjęcie, które tkwiło między kartami jednej z kronik i żadnym podpisem na odwrocie nie zdradzało, kto się na nim znajduje. Ale wszyscy razem mamy moc, by to zmieniać. I w tym przypadku się udało.

Zdjęcie trafiło na nasz profil na Facebooku. Tam szybko odezwały się osoby, które pamiętają twarze uwiecznione na tej fotografii. I w ciągu kilku dni zdjęcie z „nieznanymi” osobami nabrało nowej wartości kronikarskiej. Dzięki Koleżankom i Kolegom ten ślad z przeszłości naszej szkoły „przemówił” – nazwiskami osób, które przedstawia.

Została jeszcze jedna mała zagadka – rozpoznanie jednej osoby – ale liczymy, że i tu znajdzie się rozwiązanie.

Przede wszystkim zachęcamy do opisywania i podpisywania zdjęć, które regularnie udostępniamy na naszym facebookowym profilu. Tam możliwość interakcji i rozmowy jest łatwiejsza jeszcze niż tutaj. Wspólnie mamy szansę odświeżyć pamięć o tym, co wydarzyło się kiedyś w naszej szkole. I przypomnieć osoby, których za kolejne kilkadziesiąt lat być może nikt już nie będzie w stanie na zdjęciach rozpoznać. Być może uda nam się zdążyć skutecznie zapisać i utrwalić tę odrobinę pamięci.

Na zdjęciu poniżej:
– stoją od lewej: dyrektor Edward Bogatko, ?, Wanda Parkitna, Zbigniew Karwala, Maria Bogatko, za nią ukryta prawdopodobnie Krystyna Kopacz;
– w dolnym rzędzie od lewej: Andrzej Karwala, Jerzy Cybulski, Stanisław Kucharski, Andrzej Majorek.
Uczniowie są z rocznika zdającego maturę w 1965 roku.

Zdjęcie znalazło się w kalendarzu wydanym na 2020 rok. Bez podpisania każdej osoby.