Uroczyste 50-lecie budynku krzepickiego liceum
21 marca, 2014 w Aktualności by admin
Absolwenci, byli dyrektorzy i nauczyciele oraz przedstawiciele władz, wzięli udział w obchodach z okazji 50-lecia oddania do użytku budynku Liceum Ogólnokształcącego im. Władysława Broniewskiego w Krzepicach przy ulicy Aleksego Ryły. O oprawę artystyczną rocznicy, w której nie zabrakło historycznych wspomnień zarówno dyrektora Ryły jak i nauczycieli zadbali obecni uczniowie krzepickiego LO.
– Przez te wszystkie lata, przez mury tej szkoły przewinęły się tysiące uczniów. Zawiązywały się tutaj, przyjaźnie, spotykały się pierwsze miłości. Tworzył się tutaj niepowtarzalny, magiczny klimat. Te mury, zawierają ogrom wspomnień. Posiadają swojego ducha – powiedział sentymentalnie, witając wszystkich przybyłych gości obecny dyrektor placówki Grzegorz Mastalerz,
Historia Liceum Ogólnokształcącego w Krzepicach sięga pierwszych lat powojennych. Za jego początek uznano 1 września 1948 roku, kiedy to po reformie szkolnej na podwalinie krzepickiego gimnazjum powstała Prywatna Średnia Szkoła Ogólnokształcąca Stopnia Licealnego Miejskiej Rady Narodowej w Krzepicach. Jej pierwszym dyrektorem został Aleksander Ryło, późniejszy inicjator budowy nowego budynku. Zaczęła się ona w 1959 roku i trwała do 1963, kiedy to do użytku oddano: budynek liceum wraz z internatem, a w niedługim czasie powstał również dom nauczyciela. Szkoła jest jednym z pomników 1000-lecia Państwa Polskiego, numer 517.
Gdy, wszyscy przybyli goście, zajęli już wygodne miejsca, o piękną oprawę artystyczną zadbali obecni uczniowie szkoły. Nie obyło się bez przybliżenia historii placówki, jednak tą, większość zebranych na pewno znała na pamięć. Kolejna część, wzbudziła już zdecydowanie większy zachwyt. Młodzież, nie tylko przedstawiła najbardziej znane postaci z historii szkoły, ale również wcieliła się aktorsko w przedstawianych bohaterów. Można, było posłuchać, wspomnień nauczycieli, przebiegu ich drogi do szkoły, czy zachowań niektórych uczniów, którzy, mimo powagi z jaką w tamtych czasach podchodzono do nauki, również psocili. Ci, którzy pamiętają zespół „Filipinki” na pewno przypomnieli sobie, że w Krzepicach również był szkolny chórek, z tym, że ten krzepicki nazywał się „Walentynki”, które nota bene, prawie w pełnym składzie, zasiadały na sali. Na wspomnienia zebrało się dzięki reaktywacji tegoż chóru, właśnie na tą okazję. Utwory, które zaśpiewały pozwoliły przenieść się w uroki przeszłości. W inscenizacjach można było zobaczyć samego Aleksandra Ryłę, nauczyciela Biernackiego, czy nauczycielki Gmur i Pietrzak.
Następnie, wizualizacja przedstawiła sylwetki wszystkich dyrektorów Liceum, a Ci którzy do tej pory żyją i byli obecni na uroczystościach zostali uhonorowani bukietami kwiatów. Nie zapomniano, o byłych i obecnych nauczycielach, jak również pracownikach szkoły, którzy z rąk uczniów odebrali piękne, czerwone róże. W końcu, jeśli to rocznica, to przydałby się jeszcze tort. Żacy o wszystkim jednak pamiętali, na salę przy dźwiękach fanfar, wjechał tort, który dekoracją nawiązywał do uroczystości, a wszyscy zebrani odśpiewali gromkie sto lat!
Gdy skończyła się część oficjalna, nadszedł czas na tę drugą, sentymentalną, podczas, której każdy mógł przedstawić swoje wspomnienia, z lat uczęszczania do krzepickiego liceum. Jako pierwszy głos zabrał pan Bogdan Grzyb Przewodniczący Stowarzyszenia Absolwentów, który cieszył się z tak licznego przybycia absolwentów. Po przemówieniu, przyszedł czas na nagrodzenie laureatów konkursu, którego tematem była sylwetka Aleksandra Ryły. Pierwsze miejsce zajęły Anna Przybylska i Hanna Kiepura, które nie tylko skupiły się na faktach z życia dyrektora, ale również dotarły i przeprowadziły wywiady z ludźmi, którzy go pamiętali.
Podziękowania, za wkład w lokalną edukacje i wspaniałą współpracę oraz listy gratulacyjne na ręce dyrektora Mastalerza składali między innymi Wicestarosta Henryk Kiepura i Burmistrz Krzepic Krystian Kotynia.
Na zakończenie, głos zabrali Ci, którzy chcieli wspomnieć o swoich przeżyciach w szkole i współpracy, z poszczególnym dyrektorami. Wspomnieniom nie było końca, każdy chciał opowiedzieć, jakąś ciekawostkę czy anegdotę, a nawet na chwilę reaktywował się chór „Walentynek”, który zaśpiewał piosenkę.
Choć, a może, to aż 50 lat, jednak opowieści, które miały miejsce w murach Liceum Ogólnokształcącego w Krzepicach zapełniły, by nie jedną książkę, a może nawet i kilka jej tomów.
Za podsumowanie niech posłużą piękne słowa towarzyszące uroczystości „To nie sztuka wybudować dom. Sztuka, by miał w sobie duszę”.